Fot.: Pexels.com/AlexanderMils

Wynagrodzenie za czas niewykonywania pracy

Konsekwencją wprowadzonego w Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego, a następnie stanu epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2 jest czasowe ograniczenie prowadzenia działalności przez wielu przedsiębiorców oraz inne podmioty. Pojawia się w związku z tym pytanie, czy pracownikowi, którego zakład pracy został zamknięty, a który pozostaje w gotowości do świadczenia pracy przysługuje wynagrodzenie za czas niewykonywania pracy?

Stosownie do treści art. 81 § 1 i § 2 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 917 z późn. zm.) Kodeks pracy, zwanej dalej k.p.

§ 1. Pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej wykonywania, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60% wynagrodzenia. W każdym przypadku wynagrodzenie to nie może być jednak niższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów.

§  2. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 1, przysługuje pracownikowi za czas niezawinionego przez niego przestoju. Jeżeli przestój nastąpił z winy pracownika, wynagrodzenie nie przysługuje.

Z art. 81 § 1 k.p. wynika, że przyczyny nie świadczenia pracy nie mogą leżeć po stronie pracownika i w tym sensie mają dotyczyć pracodawcy. Przepis ten nie stanowi, że przyczyny te mają być zawinione przez pracodawcę albo mają polegać na jego bezprawnym zachowaniu się. Oznacza to, że ustawodawca chciał w szeroki sposób ukształtować uprawnienie pracownika do wynagrodzenia za gotowość do pracy, przerzucając na pracodawcę ryzyko związane z niemożliwością zapewnienia pracownikowi pracy zgodnie z postanowieniami umowy o pracę (treścią stosunku pracy). Stosownie do art. 22 § 1 k.p. pracodawca jest zobowiązany do "zatrudnienia pracownika", a więc dostarczenia mu pracy zgodnie z umową (treścią nawiązanego stosunku pracy), co oznacza, że jeżeli tego nie czyni, to działa wbrew swojemu zobowiązaniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2001 r. I PKN 344/00, LEX nr 1168690).

Orzecznictwo

W wyroku z dnia 7 stycznia 2014 r. Sąd Najwyższy obciążył pracodawcę jeszcze większym ryzykiem związanym z zatrudnieniem, uznając że użyte w art. 81 § 1 k.p. sformułowanie "przeszkody z przyczyn dotyczących pracodawcy" nie może być rozumiane wąsko, nie tylko jako "przyczyny zawinione przez pracodawcę", ale również jako "przyczyny spowodowane przez pracodawcę". Przeszkody uniemożliwiające wykonywanie pracy mogą być na potrzeby tego przepisu dychotomicznie podzielone na przeszkody dotyczące pracownika i przeszkody niedotyczące pracownika. Jedynie zaistnienie przeszkód dotyczących wyłącznie pracownika wyklucza zastosowanie art. 81 § 1 k.p.( wyrok SN I PK 150/13  OSNP 2015/3/35). Biorąc pod uwagę obowiązujące orzecznictwo należałoby zatem uznać, że za czas niewykonywania pracy spowodowany zamknięciem zakładu pracy w związku z wprowadzeniem stanu epidemii, pracownikowi należy się wynagrodzenie, o którym mowa w art. 81 § 1 k.p.


Podobne stanowisko przyjęła Państwowa Inspekcja Pracy uznając, że konieczność zamknięcia zakładu pracy w celu przeciwdziałania COVID-19 jest przyczyną dotyczącą pracodawcy - mimo, że będzie to przyczyna niezawiniona przez pracodawcę, podobnie jak np. przerwa w dostawie energii, czy zdarzenie wywołane siłami przyrody np. powódź, huragan itp. (źródło: https://www.pip.gov.pl/pl/wiadomosci/108610,praca-zdalna-przeciwdzialanie-covid-19.html).